tag:blogger.com,1999:blog-5889815131793156667.post157040925259974999..comments2023-06-25T11:21:31.975+02:00Comments on Ucieczka z jabłkiem: [nagietki i potwory]Unknownnoreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-5889815131793156667.post-52489452021933877972014-09-16T22:41:56.329+02:002014-09-16T22:41:56.329+02:00formularze do komentarzy wygladaja tak samo w kazd...formularze do komentarzy wygladaja tak samo w kazdym jezyku - wiec trzeba tylko w odpowiednim miejscu wpisac imie. badz tez na koncu komentarza - nic temu nie broni.<br />ja bym jednak wolala się cieszyc bez tej korpo...amilitzhttps://www.blogger.com/profile/12662993883304830114noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5889815131793156667.post-24535813471901647292014-09-16T21:41:51.882+02:002014-09-16T21:41:51.882+02:00Człowiek chciałby się podpisać pod komentarzem, al...Człowiek chciałby się podpisać pod komentarzem, ale nie zna czeskiego.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5889815131793156667.post-89738339252326599792014-09-16T21:40:19.476+02:002014-09-16T21:40:19.476+02:00Coś ostatnio ludzie wchodzą w wiek bycia przerażon...Coś ostatnio ludzie wchodzą w wiek bycia przerażonym przyszłością. :) To jest wiek, w którym już zaraz trzeba będzie wyjść spod rodzicielskiego skrzydła i pójść tyrać w korporacji. Ale jak już się pójdzie na te 8 godzin do roboty, to reszta dnia nabiera takiej wartości, że można wszystko. Nagle jest czas na robienie tego, co się uwielbia i w rezultacie człowiek pracuje i w robocie i w domciu ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5889815131793156667.post-45318860860144644862014-09-14T16:42:45.271+02:002014-09-14T16:42:45.271+02:00Pozdrawiam po 7,5 godzinach w pracy. I jeszcze jad...Pozdrawiam po 7,5 godzinach w pracy. I jeszcze jadę do biblioteki pisać magisterkę.<br />Widzisz, a ja mam tak, że na chwilę obecną nie wyobrażam sobie życia bez pracy od-do. Nie jestem ambitna, moje ambicje sięgają możliwości czytania, pisania, podróżowania i ogólnie tworzenia swoich Cathrynkowych bzdurek. Też marzy mi się wielkie mieszkanie z furą książek, kotami i psami, ale na to kredyt będzie potrzebny.<br />Zazdroszczę Ci, bo mi rodzice niewiele dają. Mama opłaca ubezpieczenie oraz telefon, bo nie mamy kiedy iść do salonu i rozdzielić umowę.<br />Chciałabym móc zarabiać i robić coś ambitnego, twórczego, ale chyba Bozia mnie aż tak nie lubi i nie mogę w sobie znaleźć talentu. Poza tym do tworzenia Cathrynkowych bzdurek. ;)Anonymousnoreply@blogger.com