07.12.11

[stany zwątpienia]



z Janą to wcale nie jest łatwe.
w jej życiu jest w zasadzie więcej niejasności niż rzeczy pewnych. urodziła się, żyła, zgineła w wypadku. czterech mężów. ilu kochanków? niektórzy piszą o setkach, nie wliczająć kochanek. piątka urodzonych dzieci. ile nieurodzonych? kto to może wiedzieć. pobyt w więzieniu za zaniedbanie opieki nad dzieckiem. kiedy? mam rozbieżne daty.
nie mam z nią łatwo.


jest tyle pytań. jaka była, czy wiedziała kiedy mówi prawdę, a kiedy koloryzuje, zmyśla, kłamie? czy istniało dla niej coś takiego jak wierność? czy naprawdę pozbyła się swojego majątku tak szybko jak jej matka roztrwoniła posag? nie umiała znaleźć stałej pracy czy nie chciała? była naprawdę aż tak nieodpowiedzialna, czy żyła po prostu w jakimś swoim świecie? czemu urodziła piątkę dzieci, skoro o żadne z nich nie potrafiła zadbać...
i mnóstwo innych zupełnie banalniejszych pytań, których nie mam komu zadać.


to nie jest łatwe napisać książkę.
trzeba mieć na nią temat, ten mam. trzeba mieć na nią pomysł, rysuje mi się juz kolejny. trzeba mieć materiały, zbieram je cały czas, i to właśnie nie jest łatwe. bo kiedy następuje ten moment kiedy słowa piszę książkę nie brzmią śmiesznie? kiedy zaczynają być odbierane poważnie, a nie jedynie jako dziecinna przechwałka, gadanie pseudointelektualistki? od którego momentu można liczyć na pomoc prawdziwą a nie zbywanie w stylu ale ja nie wiem czy on będzie chciał z kimś tak po prostu rozmawiać? kiedy kończy się to tak po prostu?

czasem mam wrażenie, że trzeba najpierw coś wydać, żeby powiedzieć że się coś tworzy i żeby świat o tym myślał mniej więcej na serio. debiuty sie biorą z powietrza i drobinek kurzu.


3 komentáře:

  1. >(..) kiedy słowa piszę książkę nie brzmią śmiesznie?

    Chyba po pierwszej redakcji pierwszej wersji, ale nie wydaje mi się żeby pomiędzy "przed" a "po" powinna być różnica w uporze podmiotu tworzącego. Po prostu "po" łatwiej zdobyć producenta ;]

    Spalę lolka za tę książkę - spal też jednego za mój scenariusz ;D

    Cheers

    OdpovědětVymazat
  2. Pisz prędzej, tak muszę wydawać pieniądze na książki obcych ludzi - i nie wiem nawet, co dzięki mnie piją czy palą czy jedzą, i czy w ogóle jedzą np. nabiał. Więc pisz.
    (ja wiem, że nie w tym problem, tylko w braku materiałów, ale i tak zachęcamy, Miet i ja)

    OdpovědětVymazat
  3. Czekam cierpliwie i ciesze się wewnątrz że Ty...

    OdpovědětVymazat

Podpisz się pod komentarzem. Szczególnie jak masz coś mądrego do napisania (a na pewno masz).To nie jest trudne.