06.06.11

[krótka powiastka o tym, jak się raz zakochałam, z motywem niedopitej kawy]

Na stole stoi twoja niedopita kawa.

Z lodówki wyjęłam truskawki, ugotuję z nich kompot. to mnie zawsze uspokajało, gotować w upalne dni lub we wreszcie-chłodne wieczory truskawkowy kompot. Owoce leżały w lodówce już parę dni, są rozmiękłe, niezachęcające, poobijane, maźliwe. Jedliśmy je z lodami, powinnam jeszcze mieć pół opakowania lodów w zamrażarce... Obcinam szypułki, bardziej nadpsute miejsca. Zalewam wodą, stawiam na gaz. Gotują się.

Obok stoi patelnia. Jeszcze Ci nie mówiłam, ale brzydzę się zmywać patelnię po jajecznicy. A teraz ona stoi na kuchni, śmierdzi. Zalałam wodą, śmierdzi dalej, trochę mniej. Muszę ją umyć, po prostu zebrać się i umyć patelnię po jajecznicy, którą zrobiłeś dziś rano, na szybkie śniadanie przed wyjściem, z ostatnich dwóch jajek - symboliczna jajecznica dla nas dwojga. Zapach gotujących się truskawek trochę przytłumia ten smród. Trzeba to umyć, mimo że śmierdzi. Tylko za każdym razem, kiedy się do tego zabieram znajduję w zlewie mokry zmywak, mokry, niewyciśnięty zmywak, rzecz równie odrzucająca jak patelnia po jajecznicy. Ale jeszcze o tym nie wiesz, tak samo jak nie wiesz, że nienawidzę zmywać garnka po mleku.

Więc sprzątam pozmywane wcześniej naczynia, wkładam je do szafek i szuflad. Wszystko podwójne, miseczki, z których jedliśmy makaron, talerze po śniadaniach i kolacjach. I niezliczone ilości kubków, moje po herbacie, twoje po kawie. łyżeczki, noże, widelce...

Zza okna dobiega muzyka, przeboje lat wszystkich na zmianę z hitami disco polo i dziecięcymi piosenkami - osiedlowy dzień dziecka. Ani otworzyć balkon, ani zamknąć. Dzieci śpiewają, 'jesteś bardzo mądry i bardzo ładnie śpiewasz' chwali prowadząca Maksa. Za chwile dopingowanie, jakiś konkurs, 'Kasia, Kasia, Kasia!'. Ani zamknąć, ani otworzyć. 'brawo! a teraz tańczymy, wszyscy!'. Albo hałas, albo gorąc. Jestem jakaś na kawałki dzisiaj.

Ściągnęłam przepoconą pościel z łóżka. Pomyślałam, że jak dobrze, że moja poduszka nie ma poszewki, że będzie od niej czuć nami. Wrzucam ręczniki do pralki, zbieram śmieci, chusteczki. Pakuję powoli ciuchy do torby, zauważam dwie żółte plamy - kotka zasikała dywanik po twojej stronie łóżka - chyba tez cie polubili, chyba tez tęskni.

Piszę smsa: "nie chcesz wpaść pomóc mi ogarnąć mieszkania i siebie?", do przyjaciela. "wyjechał." dopisuję, żeby rozumiał. Nie może, nie teraz, ale wieczorem na sushi. Bez przyjaciół można by umrzeć. Bo dziś.. Albo inaczej. Bo wcześniej nigdy nie płakałam, ani na tamtym pierwszym dworcu, ani później - wyjeżdżając od Ciebie. A dziś jeszcze będąc z Tobą w mieszkaniu było mi gorzej, jeszcze przytulając Cię coś mną rzuciło. A jak odjechałeś, usiadłam i płakałam. Po prostu siedziałam i łzy leciały, a Ty odjechałeś, a ja zostałam tutaj sama. W nieswoim mieszkaniu, z chrapiącą kotką, z brudną patelnią, z kubkiem z twoją niedopitą kawą.

Łazienka, sypialnia sprzątnięte. Popiół ze stolika na balkonie zmieciony, wymyta popielniczka. Zjadłam obiad, pozmywałam, nawet tę patelnie umyłam. Kompot gotowy, stoi w dzbanku na stole. Siedzę i czytam „Wesela w domu”. I właśnie doktor przyszedł do Eliszki i wręczył jej bukiet róż, zakłopotany, mówi 'niech pani weźmie, proszę!', a ona bierze i stoi jak wryta, a potem wraca do domu, rozmawia ze swoją drugą mamą, że już nie chce swojego narzeczonego, że się dała traktować jak nic, a przecież jest tortem paryskim z bitą śmietaną! A na stole, w szklance stoją róże od doktora, a obok mojej książki stoi dzbanek z kompotem, słodkim kompotem z truskawek, stoi szklanka, do połowy pełna i zaraz obok stoi czerwony kubek, z twoją kawą.

Wieczorem się wynoszę z nie-naszego mieszkania. Nie ma tu po nas śladu, tylko dwa kubki na stole, brudne, zostawione - ślady, że byliśmy.

2 komentáře:

  1. a mówiłaś, że nie jesteś w stanie już nawet się zadurzyć. a ja Ci mówiłam, że tego się nie zapomina.

    OdpovědětVymazat
  2. mami, slowo 'zadurzyc' jest jednym z naglupszych jakie istnieją. zalatuje podstawowką, wczesną;p
    mam nadzieje, że jesli chodzi o umiejetnosc zadurzenia się skutecznie ją straciłam^^

    OdpovědětVymazat

Podpisz się pod komentarzem. Szczególnie jak masz coś mądrego do napisania (a na pewno masz).To nie jest trudne.