20.01.12

[ studia w Czechach ]

blog mi chyba trochę zamiera. do pisania jest wszystko i nic.

w ramach reklamy - mój tekst dla Czechofila, o żmudnej drodze do chwili obecnej, czyli jak siedzę na dupie i próbuję ogarnąć fonetykę, a jeszcze bardziej sens uczenia się fonetyki w ogóle.

większość pewnie już tą historię zna, ale może mi się ilość wejść na bloga zwiększy;p

http://czechofil.pinger.pl/m/10061937/studia-w-czechach

.

.

.

jak tylko skończę z sesją, i przeprowadzką, tak tak, znów przeprowadzka,drugi raz w ciągu życia i drugi raz w ciągu pół roku. na szczęście tylko dwie ulice dalej. więc jak tylko z tym skończę to będę mogła pisać o pracy, czyli o szczęściu w kinie, o zdobywaniu kota i zdobywaniu dalszych informacji do książki, która przez te cholerne studia pisze się w głowie i w notesie.

pisałabym też o ciastach, o herbatce przy okrągłym stoliku i o sushi, ale wtedy wyszłaby na jaw cała prawda o moim wielkim wyjeździe do Pragi. że przyjechałam do Pragi i jestem spełnioną kurą domową.

nie jestem pewna czy ten właśnie stan nie był od dawna moim marzeniem... hmhm.

.

ps. piszę listy. radośnie. takie papierowe. na niezbyt ładnych kartkach, niezbyt wyraźnie [bardzo niewyraźnie] i absolutnie o wszystkim, czyli niczym. chętnych do zostania adresatami proszę o kontakt:) serio.

2 komentáře:

  1. Napisz do mnie, jak będę na świętej emigracji!... Jak tylko adres posiądę, będę molestować.

    OdpovědětVymazat
  2. mily przypadek i tym sposobem trafilam na twoj blog, a co wiecej - bede wracac:) pozdravy! A na ksiazke o Janie nie moge sie doczekac!

    OdpovědětVymazat

Podpisz się pod komentarzem. Szczególnie jak masz coś mądrego do napisania (a na pewno masz).To nie jest trudne.