05.08.14

[rozgoryczenie]

Gorycz, rozgoryczenie, zgorzknienie. Gorzkich nawet ziół nie lubię, szałwię przełykam kiedy muszę, "lekarstewko nie musi być smaczne". Z tych jestem, co gorącą czekoladę z bitą śmietaną jeszcze słodzą - i obowiązkowo białym cukrem, brązowemu jakby brak tego smaku. I smutek nawet jest u mnie lekko słodkawy, sentymentami nasladlý. Z gorzkim nie radzę sobię.

Lubię wierzyć, że ludzie większość rzeczy z bezmyślności czynią. Nie z zawiści, zazdrości, z nienawiści, ale z głupoty naszej powszedniej. Że nie lubimy krzywdzić, że jeśli nie dziękujemy komuś - to przez niepamięć. Lubię wierzyć, że wszyscy jesteśmy bożymi stworzeniami, tylko niektóre stworzenia są o bardzo małym rozumku. I każdemu przecież się zdarza hipokryzja przypadkiem, hipokryzja przez nieuwagę, krytyka tego, co sami robimy, zrobiliśmy. Rzucanie kamieniem, bo gdzieś nam się winy nasze zagubiły w otchłaniach pamięci, w zwojach mózgu, na drodze między neuronami.

Lubię tak wierzyć, bo to jak do naparu na chorobę dodać łyżkę miodu.

Zapomnieli ci, którzy mnie chwalili, uprzedzić, że żadnego większego uznania mi się nie dostanie, że tu i tam ktoś zapomni dopisać mojego nazwiska, że pojawi się forma jak najbardziej bezosobowa.
Bylo objeveno.
Samo z siebie się odkryło, znalazło. 
Zapomnieli uprzedzić.

1 komentář:

  1. Czytając Twój wpis przypomniała mi się historia pewnej kobiety, której wkład w rozwój nauki próbowano pominąć: Candace Pert. Jednak "nie przeszła (...) nad rabunkiem jej dorobku do porządku dziennego. Zaprotestowała. Utytułowany profesor nie dostał Nagrody Nobla i popadł w zapomnienie. Ona zaś stała się autorytetem."

    Włożyłaś wysiłek - masz niezbywalne prawo do swojego imienia i nazwiska (lub pseudonimu jak wolisz) pod efektami.
    [moim zdaniem powinnaś się postawić i "przypomnieć"sklerotykom o odpowiednim uhonorowaniu wykonanej przez Ciebie pracy.]

    OdpovědětVymazat

Podpisz się pod komentarzem. Szczególnie jak masz coś mądrego do napisania (a na pewno masz).To nie jest trudne.