druga w nocy, w nocy tęskni się najbardziej.
rozmowy.
"Pragę każdy nosi w sobie. To nie jest miejsce na zewnątrz, tylko w środku. Łatwo mi mówić, bo w niej mieszkam. Wewnątrz i na zewnątrz"
- ja mam w sobie kawałek Pragi. ale jest to naprawdę mały kawałek, kawałeczek, okruszek. I on tęskni za całością, chciał by być w miejscu, do którego należy. tutaj, mówi mi, nie ma tego właściwego powietrza. tutaj się nam ciężko oddycha.
"To mi wygląda na miłość na całe życie"
[mam już tyle notatek, a nie minął tydzień jak wróciłam. mam już tyle notatek, tyle rzeczy muszę znaleźć, muszę pisać, marzy mi się ten moment totalnej digitalizacji, marzy mi się chociaż totalna digitalizacja gazet - żebym nie musiała jechać setek kilometrów, przebijać się przez biblioteki, żeby przeczytać tych kilka artykułów. żebym mogła zacząć pisać już teraz. ale totalnej digitalizacji nie ma, muszę czekać..]
[Mami mówi, że mogę jechać w kwietniu. v dubnu... ]
marudzącym po poprzednim poście, że piszę po czesku, chcę uświadomić, że rozmowę z tego posta mogłam wkleić w oryginale, ale ją przetłumaczyłam, szczęśliwi...?;p
A mnie zastanawia ile jest Prah.
OdpovědětVymazatNa pocztówkach, widoczkach, zdjęciach w telefonie. W książkach, artykułach, listach, w opowiadaniach dziadków, we wspomnieniach przy piwie ze znajomymi na innym kontynencie. A tak dal.
Nie da się tego policzyć. Nawet kategorii. Ale lubię się zastanawiać.
Ja też chcę v dubnu, ja też!
Aleksandra