18.02.11

[tęsknoty nocne]

druga w nocy, w nocy tęskni się najbardziej.

rozmowy.

"Pragę każdy nosi w sobie. To nie jest miejsce na zewnątrz, tylko w środku. Łatwo mi mówić, bo w niej mieszkam. Wewnątrz i na zewnątrz"

- ja mam w sobie kawałek Pragi. ale jest to naprawdę mały kawałek, kawałeczek, okruszek. I on tęskni za całością, chciał by być w miejscu, do którego należy. tutaj, mówi mi, nie ma tego właściwego powietrza. tutaj się nam ciężko oddycha.

"To mi wygląda na miłość na całe życie"

[mam już tyle notatek, a nie minął tydzień jak wróciłam. mam już tyle notatek, tyle rzeczy muszę znaleźć, muszę pisać, marzy mi się ten moment totalnej digitalizacji, marzy mi się chociaż totalna digitalizacja gazet - żebym nie musiała jechać setek kilometrów, przebijać się przez biblioteki, żeby przeczytać tych kilka artykułów. żebym mogła zacząć pisać już teraz. ale totalnej digitalizacji nie ma, muszę czekać..]

[Mami mówi, że mogę jechać w kwietniu. v dubnu... ]

marudzącym po poprzednim poście, że piszę po czesku, chcę uświadomić, że rozmowę z tego posta mogłam wkleić w oryginale, ale ją przetłumaczyłam, szczęśliwi...?;p

1 komentář:

  1. A mnie zastanawia ile jest Prah.
    Na pocztówkach, widoczkach, zdjęciach w telefonie. W książkach, artykułach, listach, w opowiadaniach dziadków, we wspomnieniach przy piwie ze znajomymi na innym kontynencie. A tak dal.
    Nie da się tego policzyć. Nawet kategorii. Ale lubię się zastanawiać.

    Ja też chcę v dubnu, ja też!


    Aleksandra

    OdpovědětVymazat

Podpisz się pod komentarzem. Szczególnie jak masz coś mądrego do napisania (a na pewno masz).To nie jest trudne.