Miałam dziś zrobić parę innych rzeczy, ale rano zdecydowałam się iść na wystawę do Obecního domu, czyli Miejskiego Domu Reprezentacyjnego, jak się to podobno tłumaczy. Wystawa 1912 - sto lat od otwarcia Obecního domu kończy się w przyszłym tygodniu, więc uznałam, że to ostatni dzwonek. Szybko namówiłam właścicielkę kota Franciszka i poszłyśmy.
Rozczarowanie. Ale od początku. Nie jest to blog przewodnikowy jak ten holešovicki więc nie będę się rozpisywać o tym, co to właściwie ten dom jest, kto wie, ten wie, kto nie ten szup szup do artykułu na Wiki. Opis wystawy zapowiadał, że będzie to przeżycie niesamowite, bo obok starszej generacji artystów secesyjnych można zobaczyć prace członków dwóch innych grup - Skupiny výtvarných umělců, czyli Grupy Artystów Plastyków oraz nieznanego mi wcześniej Uměleckého sdružení Sursum - Artystycznego Stowarzyszeni Sursum. No po prostu jaram się, serio.
Ok, a więc rok 1912. Po siedmiu latach budowy zostaje otwarty Obecní dům. Wielka secesyjna budowla według projektu panów Balšánka a Polívky. Pan Osvald Polívka to nie byle kto, praktycznie wszystko co w Pradze secesyjne, to jego*. Zdobienia wykonali najwięksi tych czasów. Mucha, Aleš, Myslbek... Sala koncertowa na 1200 słuchaczy, na parterze kawiarnie, restauracje. Szał.
Ale secesja jest już wtedy tak trochę passé. Pavel Janák kończy most Hlávki, pierwszy żelazobeton w Pradze. Pavel Janák do spółki z Gočárem i kilkoma innymi wypinają się na stowarzyszenie artystów Mánes i zakładają swoją Grupę Artystów Plastyków. Pavel Janák pisze swoje teksty teoretyczne o kubiźmie, a Gočár kończy Dům u Černé Matky Boží, Dom Czarnej Madonny, późniejszą ikonę architektonicznego kubizmu. Pavel Janák projektuje wnętrze na wystawę Grupy w Obecním domě, zasłania bogato zdobione secesyjne ściany, zamienia we wnętrze kryształu...
Rok 1912 wyglądał tak, a dziś wyglądało to buro. Na wystawę przeznaczono trzy sale. W pierwszej, środkowej, pierwsza z obiecywanych makiet, Obecní dům oczywiście. Pierwsza i jak się okazało - ostatnia. Poza tym w sali trzech panów pilnujących. Po lewej sala z pracami starszej generacji - Mucha i spółka, ogólnie secesja. Prace nieszczególne, żadna jakoś mnie nie przyciągneła. Najciekawszą częścią tej sali była część multimedialna wystawy - na wmontowanych w stoły tabletach można było obejrzeć kalendarium roku 1912 w postaci zdjęć, posłuchać kilku skomponowanych w tym roku utworów oraz obejrzeć dziesięć krótkich filmów. Skupiłam się na zdjęciach.**
Na końcu pierwszej sali był kubistyczny pokoik. Tutaj faktycznie było spotkanie - na ścianach pokrytych kubistyczną tapetą wisiały projekty Domu Reprezentacyjnego, które zostały zgłoszone na konkurs, choć niekoniecznie go wygrały. Po środku stał stół z krzesłami - nie dotykać!, w rogu mały stolik kawowy z fotelami - nie siadać! Kiedy przyklękłam, żeby wyfotografować stolik odkryłam na stoliku naklejkę z kodem kreskowym - a więc to replika pochodząca najpewniej ze sklepu Kubista, Ovocny trh 19, 5 minut drogi stąd.
W sali po prawej Grupa Artystów Plastyków i Stowarzyszenie Artystów Sursum. Jeśli chodzi o prace Grupy nic moc, trochę Čapka, trochę Fiali, trochę Kubišty. Kilka szkiców Janáka i Gočára. O wiele ciekawsze eksponaty są na stałej wystawie w Veletráním palácu. Artystów z Sursum nie znałam, więc nie mogę powiedzieć, czy reprezentacyjne czy nie. Tak samo jak w pierwszej sali, tutaj też stał stół z tabletami (zawartość identyczna) oraz leżały kartki i ołówki. Skorzystałam i pozostawiłam kawałek swojego bazgroła pod Janákowymi wazami.
Rozczarowanie. Ale od początku. Nie jest to blog przewodnikowy jak ten holešovicki więc nie będę się rozpisywać o tym, co to właściwie ten dom jest, kto wie, ten wie, kto nie ten szup szup do artykułu na Wiki. Opis wystawy zapowiadał, że będzie to przeżycie niesamowite, bo obok starszej generacji artystów secesyjnych można zobaczyć prace członków dwóch innych grup - Skupiny výtvarných umělců, czyli Grupy Artystów Plastyków oraz nieznanego mi wcześniej Uměleckého sdružení Sursum - Artystycznego Stowarzyszeni Sursum. No po prostu jaram się, serio.
Ok, a więc rok 1912. Po siedmiu latach budowy zostaje otwarty Obecní dům. Wielka secesyjna budowla według projektu panów Balšánka a Polívky. Pan Osvald Polívka to nie byle kto, praktycznie wszystko co w Pradze secesyjne, to jego*. Zdobienia wykonali najwięksi tych czasów. Mucha, Aleš, Myslbek... Sala koncertowa na 1200 słuchaczy, na parterze kawiarnie, restauracje. Szał.
Ale secesja jest już wtedy tak trochę passé. Pavel Janák kończy most Hlávki, pierwszy żelazobeton w Pradze. Pavel Janák do spółki z Gočárem i kilkoma innymi wypinają się na stowarzyszenie artystów Mánes i zakładają swoją Grupę Artystów Plastyków. Pavel Janák pisze swoje teksty teoretyczne o kubiźmie, a Gočár kończy Dům u Černé Matky Boží, Dom Czarnej Madonny, późniejszą ikonę architektonicznego kubizmu. Pavel Janák projektuje wnętrze na wystawę Grupy w Obecním domě, zasłania bogato zdobione secesyjne ściany, zamienia we wnętrze kryształu...
Rok 1912 wyglądał tak, a dziś wyglądało to buro. Na wystawę przeznaczono trzy sale. W pierwszej, środkowej, pierwsza z obiecywanych makiet, Obecní dům oczywiście. Pierwsza i jak się okazało - ostatnia. Poza tym w sali trzech panów pilnujących. Po lewej sala z pracami starszej generacji - Mucha i spółka, ogólnie secesja. Prace nieszczególne, żadna jakoś mnie nie przyciągneła. Najciekawszą częścią tej sali była część multimedialna wystawy - na wmontowanych w stoły tabletach można było obejrzeć kalendarium roku 1912 w postaci zdjęć, posłuchać kilku skomponowanych w tym roku utworów oraz obejrzeć dziesięć krótkich filmów. Skupiłam się na zdjęciach.**
Drużyna Slavii
Wyspa Štvanice, Law-tennis club Praha, czyli LTC Praha. Za kilka lat z tego klubu, na tej wyspie zrodzi się czeski hokej.
Budowa mostu Hlávki, odcinek od Štvanicy do Holeszowic, projekt P. Janák
Budowa pomnika świętego Wacława na Vaclaváku
Na końcu pierwszej sali był kubistyczny pokoik. Tutaj faktycznie było spotkanie - na ścianach pokrytych kubistyczną tapetą wisiały projekty Domu Reprezentacyjnego, które zostały zgłoszone na konkurs, choć niekoniecznie go wygrały. Po środku stał stół z krzesłami - nie dotykać!, w rogu mały stolik kawowy z fotelami - nie siadać! Kiedy przyklękłam, żeby wyfotografować stolik odkryłam na stoliku naklejkę z kodem kreskowym - a więc to replika pochodząca najpewniej ze sklepu Kubista, Ovocny trh 19, 5 minut drogi stąd.
Nie dotykaj!
Tapeta
Nie siadać!
Kup pan stół!
W sali po prawej Grupa Artystów Plastyków i Stowarzyszenie Artystów Sursum. Jeśli chodzi o prace Grupy nic moc, trochę Čapka, trochę Fiali, trochę Kubišty. Kilka szkiców Janáka i Gočára. O wiele ciekawsze eksponaty są na stałej wystawie w Veletráním palácu. Artystów z Sursum nie znałam, więc nie mogę powiedzieć, czy reprezentacyjne czy nie. Tak samo jak w pierwszej sali, tutaj też stał stół z tabletami (zawartość identyczna) oraz leżały kartki i ołówki. Skorzystałam i pozostawiłam kawałek swojego bazgroła pod Janákowymi wazami.
------------------------------------------------------------------------------------------
*Dworzec Główny na przykład nie.
**Zakaz fotografowania oraz brak aparatu sprawiły, że mam niestety jedynie zdjęcia z telefonu wątpliwej jakości.
Dzięki za relacje, będziemy w Pradze 4-5 luty, jeden dzień chcemy poświęcić na Veletrzni Palac, może poniedziałek, tylko czy czynne? Poza tym zobaczymy... Jakieś piwo, utopence w waszej knajpie, jakieś życzenia z polandii...
OdpovědětVymazatten kod kreskowy to może być inwentaryzacyjny... miejmy taką nadzieję!
OdpovědětVymazat